Agne
Administrator
Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Ona
|
Wysłany: Czw 23:57, 06 Maj 2010 Temat postu: "Samospełniająca przepowiednia" |
|
|
Drogi czytelniku narazie taki krótki fragmnet na rozpalnie ciekawośći
Chciałabym podziękować za bezcenne i trafne rady odnośnie fabuły wyjątkowemu człowiekowi(PT) ta książką wyglądałaby dużo gorzej i byłaby nudniejsza gdyby nie wszystkie godziny kóre jej wspólnie poświęciliśmy. Licze na Wasze opinie życzę przyjemnej lektury
Epilog
Nina wróciła do domu okropnie zmęczona, kochała swoją pracę socjologa, ale czasem kiedy tak jak dziś miała za sobą tak wiele trudnych rozmów, spotkań z mniej bądź bardziej odpychającymi typami, miała jej serdecznie dość. W końcu o dwudziestej weszła do wnętrza swojego przytulnego, choć małego jednopiętrowego domku, będącego jej królestwem, choć miała już trzydzieści pięć lat nie założyła jeszcze rodzinny, choć od dłuższego czasu spotykała się z Piotrem pracującym w policji, poznali się dwa lata wcześniej przy okazji jednej z jej służbowych spraw, kiedy nie dało się uniknąć interwencji służb porządkowych. Zdjęła zimowy płaszcz i kozaki, luty był wyjątkowo zimny,weszła do salonu tradycyjnie rzucając teczkę z dokumentacją do przejrzenia na stół, niestety często zdarzało się jej pracować po godzinach. Postanowiła najpierw wziąć szybki prysznic, a dopiero po nim pomyśleć o jakieś kolacji i posiedzieć nad dokumentami. Nagle jej wzrok padł na leżącą obok teczki, książkę, nie pamiętała żeby coś zostawiała na stole. Sięgnęła po niezbyt gruby tom: „ Poznaj swoją przyszłość”- przeczytała zaskoczona. Nigdy nie była przesądna, nie wierzyła ani w magię ani w horoskopy, a już na pewno nie w przepowiednie. Zaczęła się zastanawiać jakim cudem ta książką znalazła się na jej stole? Jednego była pewna, to dzieło nie należało do niej. Ciekawość zwyciężyła ze zmęczeniem, Nina zaczęła kartkować książkę, po chwili wypadła z niej koperta z nagłówkiem: „Przepowiadam Ninie. Wewnętrzny głos, jakaś intuicja mówiła jej że nie chce ani nie powinna wiedzieć co ją czeka, należało podrzeć tą kopertę i zapomnieć o sprawie. Zamiast tego szybko ją rozdarła i zaczęła czytać: Za dwa dni zaczną padać trupy, gdy czternasty wybije luty, pierwsza ofiarą pan Marek Kwiatkowski będzie, o 12 w popołudnie wbije mu nóż w serce kobieta ubrana w czarny płaszcz, taka którą dobrze znasz, skoro bije żonę, nie doceniając jej miłości, od tej pory kobieta dom i prace mająca czternastego dnia każdego miesiąca, zabijać będzie, tak każe jej serce przez miesięcy dwanaście skracać męczarnie bo serce socjologa taką drogę jej wskaże. Lista ofiar choć nie trwa bez końca jest następująca trzeba zgładzić tych co potrafią boskie przykazania zdradzi...-Dopiero dźwięk dzwonka do drzwi, oderwał Ninę od lektury, szybko odłożyła książkę wraz z przepowiednią, nieświadoma swojego gestu poprawiła włosy, zakładając je za ucho nim otworzyła drzwi:
-Cześć Ninko- Powiedział Piotr nim pocałował ją zachłannie. W końcu nie widzieli się już jakiś dłuższy czas. Przez kilka kolejnych godzin kobieta zupełnie zapomniała o przepowiedni, jednak już wkrótce miało się okazać że przepowiednia nie zapomniała o Ninie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agne dnia Pią 0:23, 07 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|